|
Od urodzenia mieszkam w małym mieście malowniczo położonym na trasie z Poznania do Zielonej Góry w Wolsztynie. Wolsztyn leży nad dwoma jeziorami, jest pięknym, pełnym zieleni miastem. W latach 1872 - 1880 mieszkal tu niemiecki lekarz i bakteriolog dr Robert Koch, który w 1905 roku otrzymał Nagrode
Nobla. Obecnie w jego dawnym domu miesci się muzeum jego imienia. W Wolsztynie
znajduje się jeszcze muzeum Marcina Rożka - rzezbiarza zamordowanego przez
hitlerowców w obozie koncentracyjnym, oraz polożony nad jeziorem skansen.
Swą międzynarodową sławę zawdzięcza Wolsztyna jednak jedynej (lub jak kto
woli ostatniej) czynnej w Europie parowozowni. Znajduje się tu ponad 30
parowozów. Cześć z nich jest nadal sprawna technicznie i jest wykorzystywana
w ruchu planowym. Druga taka parowozownia jest ponoć dopiero w ...
Chinach!Owszem są muzea czy skanseny parowozów, lecz nie są one już wykorzystywane
do prowadzenia planowych pociągów! Wiele osób odwiedzających Wolsztyńską
Parowozownię pyta o muzeum parowozów. To nie jest muzeum! To normalny zakład
pracy, w którym pracuje około 25 osób, w tym 8 maszynistów. Fakt, iż tylko
w Wolsztynie parowozy jeżdżą każdego dnia z planowymi pociągami, sprawia,
że miejsce to jest znane wszystkim miłośnikom starych parowozów na całym
świecie. Przyjeżdżają oni do Wolsztyna z USA, Australii czy Japonii. Są
już stali bywalcy, którzy odwiedzają to małe, malownicze miasto w zachodniej
Wielkopolsce już od lat. Często powtarzają: "Polska? Tak, wiem gdzie to
jest, to w Wolsztynie, w Polsce jeżdżą jeszcze parowozy". Wielu z nich
nigdy nie było ani w Warszawie, ani w Krakowie i nie wie co to Częstochowa!
Dzięki parowozom Wolsztyn stał się ostatnio "drugą Wieliczką" w Polsce.
Jest chyba bardziej znany poza granicami Polski niż w kraju. Co roku, na
początku maja, Wolsztyn staje się miejscem spotkań wielu tysięcy miłośników
parowozów, którzy przyjeżdżają tu za sprawą niepowtarzalnej imprezy, jaką
jest "Parada Parowozów". Inaczej niż każdego dnia, kiedy to parowozy wykonują
swą ciężką pracę ciągnąc planowe pociągi osobowe, jest w czasie parady
parowozów, kiedy te maszyny prezentują się wtedy niczym modelki na pokazie
mody. Odmalowane na biało-czerwono koła i korbowody, wypolerowane oliwą
maszyny sprawiają, iż niejeden "stracił dla nich głowę". Wszystkie gromadzą
się na stacji, a następnie, jak na wybiegu, prezentują się pojedynczo,
parami, a później wszystkie razem. Kiedy kilka takich parowozów przejedzie
obok Ciebie, buchając parą i gwiżdżąc ile sił, dostajesz "gęsiej skórki"
i czujesz, jak trzęsie się pod tobą ziemia. Jednak parowozy można zobaczyć
w Wolsztynie każdego dnia! Pod parą tylko w Wolsztynie! |
Plan miasta i gminy Wolsztyn znajdziesz na stronie www.wolsztyn.pl Wchodząc
do parowozowni należy zgłosić się u dyspozytora i kupić bilet wstępu. Jeżeli
ktoś ma zamiar zostać tu dłużej i nie rozstawać się z parowozami może przenocować
na terenie parowozowni w tzw. noclegowni, gdzie spali kiedyś maszyniści.
Jest tam skromna kuchnia, toalety i prysznice.
Przenocować można w Wolsztynie w różnych hotelach, m.in.:
Są też inne restauracje:
Mam nadzieję, że uda mi się spotkać kiedyś Ciebie w Wolsztynie. Wierzę, że spodoba Ci się nasze miasto! |
|