Wolsztyńska Parowozownia to nie muzeum, lecz nadal czynny zakład pracy. Po godzinie 15 na terenie parowozowni pozostaje tylko jeden pracownik - dyspozytor. Musi on wykonywać wiele obowiązków poza swoim biurem, m.in. regularnie doglądać będący pod parą parowóz. Jeśli zjawiłeś się w parowozowni po powrocie planowego pociągu dyspozytor znajduje się przy parowozie na kanale oczystkowym. Podejdź tam, zobacz jak wygląda szlakowanie parowozu, wodowanie oraz załadunek węgla. Bilet kupisz po zakończeniu obrządzania parowozu. 
 

5. Jestem w parowozowni - "muzeum" jest zamknięte.Z pewnością zjawiłeś się w parowozowni w weekend lub w tygodniu po godzinie 15. Widniejący na budynku noclegowni napis Muzeum może być trochę mylący. Ale zacznijmy od początku. Już wyjaśniam. Wolsztyńskiej parowozowni nie należy kojarzyć z obiektem muzealnym! Jest to normalny zakład pracy, którego głównym zadaniem jest obsługa, niestety już tylko kilku, połączeń planowych pociągów parowych wychodzących z Wolsztyna.  I właśnie ten fakt, iż nie jest to muzeum, których pełno na całym świecie, sprawie, iż zarówno TY jak i wielu innych turystów, także z zagranicy, przyjechało zobaczyć to jedyne niepowtarzalne miejsce. W budynku noclegowni znajduje się mała izba wystawiennicza z pamiątkami dotyczącymi wolsztyńskiego węzła kolejowego i tutejszej parowozowni prowadzona w większości z zamiłowania i potrzeby ratowania pamiątek przez pracowników parowozowni, nie będącymi jednak kustoszami muzealnymi.  To co powinieneś zobaczyć to "żywa parowozownia" z parowozem pod parą. Tego nie zobaczysz nigdzie indziej. Gabloty wystawiennicze możesz oglądać w muzach - tu w Wolsztynie muzeum nie ma! Zdajemy sobie sprawę, iż pewnego dnia, kiedy w wolsztyńskiej szopie nie będzie już sprawnego parowozu, ani ludzi umiejących je obsługiwać i naprawiać słusznym stanie się stwierdzenie "w Wolsztyn jest muzeum parowozów". Wtedy to zapewne właściciel parowozowni zatrudni na etacie kustosza i przewodnika, który pokaże Ci stare pamiątki nic poza tym! Wtedy już pewnie nie ujrzysz parowozu pod parą nie przejedziesz się starą ciuchcią. Dlatego radzę "zwiedzaj żywą parowozownię" - na gabloty i stare zdjęcia przyjdzie czas! A dziś Ty możesz sam wykonać zdjęcie parowozu na trasie, które za jakiś czas może trafić do muzeum. 

                 . .    .  .

Q u e s t  -  W y p r a w a   p e ł n ą  p a r ą Nowy pomysł na zwiedzanie parowozowni i odkrywanie jej tajemnic to Quest. Questing to narracja, która towarzyszy zwiedzaniu miejsc. W wielu elementach metoda ta przypomina podchody i harcerskie gry patrolowe oraz gry miejskie. Od gier miejskich questy odróżnia bezobsługowość, a od podchodów dodatkowo też to, iż są one ściśle związane z konkretnymi miejscami i mają funkcje edukacyjne. Na końcu wycieczki czeka na Ciebie "skarb".  Jak zabawić się w quest'a?  Pobierz plik (kliknij na zdjęciu obok), wydrukuj go i zabierz ze sobą na wycieczkę do parowozowni. Czytaj wierszowany tekst i postępuj zgodnie z zawartymi w nim wskazówkami. Uwaga Gotowe questy znajdziesz także u dyspozytora w parowozowni.

 . . . 

6. Który parowóz jest najstarszy? Ile wody i węgla zużywa parowóz na 100km? Ile trwa rozpalenie parowozu? itp., itd.
Na te pytania i wiele innych odpowiedź znajdziesz na tej podstronnie.

---

Zebrany powyżej zbiór pytań/odpowiedzi powstał na podstawie pytań kierowanych do autora strony www.parowozy.com.pl
Podane odpowiedzi, sugestje, propozycję są jedynie "dobrą radą" autora strony, za które jednak nie ponoszę odpowiedzialności. 
Masz inne pytania? Pisz wojtek(at)parowozy.com.pl lub zadzwoń 602 374 006