Modernizacji linii kolejowej nr 357
.
Z inicjatywy Burmistrza Wolsztyna Andrzeja Rogozinskiego oraz Radnego Sejmiku Województwa Wielkopolskiego Przemysława Smulskiego 18 grudnia br. w Wolsztynie odbyło się spotkanie przedstawiciele spółek kolejowych oraz samorządowców w sprawie modernizacji linii kolejowej nr 357 na odcinku Wolsztyn - Luboń/k Poznania. 
Modernizacja linii planowana jest do realizacji przy współfinansowaniu do 50% ze środków unijnych w ramach Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007 - 2013. Szacunkowa wartość zadania to 29,072 mln euro brutto. Termin realizacji robót - 2010 - 2012. W październiku 2007 roku została podpisana umowa na opracowanie Studium Wykonalności z termonem zakończenia opracowania na sierpień 2008. Zakres proponowanych prac będzie obejmował m.in. wymianę rozjazdów i podkładów, wymiana szyn S49, naprawa wiaduktu w kilometrze 109.548 i utwardzenie peronów z nawierzchnią gruntową. Po naprawie linii i zwiększeniu prędkości do 90km/h czas przejazdu pociągu relacji Poznań Główny - Wolsztyn zostanie skrócony do 80 minut. 
.
 
 

Gazeta Lubuska, 19.12.2007
.
.
.
29 mln euro na linię do Wolsztyna

Linia kolejowa do Wolsztyna (67 km) będzie odnowiona za 29 mln euro. Trasa ma przyciągnąć turystów. Linia powstała w pierwszych latach XX w. Dziś popada w ruinę. Kolejarze i samorządowcy są zgodni: jeśli się za nią nie wezmą, to w 2010 r. trzeba będzie ją zamknąć.
Najmłodsze tory i urządzenia mają ponad 20 lat. Mosty i wiadukty są w tak kiepskim stanie, że za dwa lata nie będą już przez nie mogły jeździć pociągi. Na całej trasie nie mogą one rozwinąć szybkości większej niż 70 km/h. Dlatego 67-kilometrowa podróż z Poznania do Wolsztyna trwa aż 96 min. Narzekają pasażerowie i to z tego powodu na wolsztyńskiej trasie jeździ dziś o połowę mniej ludzi niż siedem lat temu.

Rewitalizacja linii jest priorytetem w Regionalnym Programie Operacyjnym. Będzie kosztowała 29 mln euro. Pieniądze gwarantuje Urząd Marszałkowski i Unia Europejska. Wymienione zostaną szyny, podkłady, rozjazdy, naprawione wiadukty i mosty, zbudowane oświetlenie peronów - wszystko to zostanie przystosowane do obsługi osób niepełnosprawnych. Na przystankach pojawią się murowane wiaty. Niektóre przejazdy zostaną zlikwidowane, a pozostałe wyposażone w urządzenia automatycznie zamykające rogatki i nową sygnalizację świetlną.

Kolej chce jednak zostawić część zabytkowych urządzeń sterowania ruchem i zachować wygląd dworców w stylu retro. A to dlatego, że cała linia kolejowa ma stać się jedynym w swoim rodzaju skansenem na świecie. Oczywiście największym magnesem przyciągającym turystów będzie parowozownia w Wolsztynie, do której już teraz co roku przyjeżdżają tysiące miłośników kolei. Zresztą parowozy dalej będą jeździć w ruchu planowym do Poznania i Leszna (trwają rozmowy o odbudowie linii do Sulechowa). - Bez stałego ruchu parowozów wolsztyńska parowozownia, ta perła Wielkopolski, zniknie - uważa Przemysław Smulski, radny wielkopolskiego sejmiku. Na trasie przybędzie kilka innych interesujących miejsc. Budynek dworca w Szreniawie przejmie od PKP Muzeum Rolnictwa i utworzy w nim Muzeum Kolei. - Myślimy też o bocznicach, gdzie można urządzić ekspozycję lokomotyw, wagonów i pojazdów szynowych - ujawnia Smulski. Jest też plan, żeby w budynku stacji w Rakoniewicach utworzyć ekspozycję zachęcającą do zwiedzenia znajdującego się w centrum miasta jedynego w kraju Muzeum Pożarnictwa.

Po odnowieniu linii polepszy się też pasażerom, dla których liczy się - jak wynika z przeprowadzonych ankiet - krótki czas przejazdu i punktualność, a dopiero na ostatnim miejscu komfort. - Zdarzyli się tacy, którzy krytykowali nowoczesne szynobusy za to, że nie ma w nich warunków do spania - komentuje Tadeusz Matyla, autor studium wykonalności dla linii. Po remoncie pociągi będą jeździły co najmniej 16 min krócej, co przyciągnie podróżnych. W 2010 r. ma być ich dwa razy więcej niż teraz (815 tys. rocznie). Studium potwierdziło też to, że więcej osób jeździ na odcinku z Poznania do Grodziska Wlkp. niż z Grodziska do Wolsztyna, a takich, którzy pokonują całą trasę, jest znikoma ilość. Najwięcej jest osób dojeżdżających do pracy i szkół z biletami okresowymi - grubo ponad połowa.

Jednak zanim się polepszy, pasażerowie będą musieli swoje wycierpieć. Podczas robót, które rozpoczną się w 2009 r., czyli po zakończeniu modernizacji poznańskiego węzła kolejowego, ruch pociągów do Wolsztyna zostanie wstrzymany. Na całej trasie lub jej części kolej zapewni komunikację zastępczą.

źródło: Jacek Łuczak, Gazeta Wyborcza, Poznań, 19 grudnia 2007
 

www.parowozy.com.pl